Balkon zastawiony doniczkami, brakuje miejsca choć chciałby się jeszcze coś posadzić. W ogródku jest więcej możliwości przestrzennych, ale i tak miejsca na rośliny nigdy za wiele. Warto zatem wykorzystać wszystko co się da i na czym się da.
Aby zbytnio się nie wykosztować na gotowce: specjalne wertykalne panele, kieszenie – korzystajmy z tego co mamy, z własnej twórczości i inspiracji, których nie brakuje.
Łatwo zrobić samemu kieszenie z różnego rodzaju toreb plastikowych i materiałowych, zawiesić na płocie czy barierce balkonowej.
Nie jest problemem powycinać dziury w plastikowych butelkach czy powiesić metalowe puszki uprzednio je malując lub ozdabiając w inny pomysłowy sposób. Mogą to być powieszone po prostu doniczki, drewniane palety, opony, stare kalosze, plastikowe rury, rynny czy foliowe torby.
Co sadzić? Trzeba wziąć po uwagę wymagania danej rośliny. W miejscu mocno nasłonecznionym, w ograniczonej przestrzeni niech to będą sukulenty np. w palecie.
Tam gdzie jest więcej miejsca, nie ma problemu z podlewaniem nawet wertykalny warzywnik. Czy wygląda ładniej niż gotowa wertykalna konstrukcja? Wszystko kwestią gustu, wykonania i podejścia do tematu. Trochę prostych wertykalnych inspiracji – na ścianę, barierkę, płot:
Zdjęcia: zoneonesustainableliving.wordpress.com, theselfsufficientliving.com, lushe.com.au, mixgreen.tumblr.com
Od ok 2 h przeglądam oferty ogrodów wertykalnych, zastanawiając się, że to taki wydatek i jak się za to zabrać a tu zrozumiałam, że warto zacząć od czegokolwiek, nawet od starych kaloszy czy własnoręcznie zrobć kieszonki, szkoda tylko , że nie da się w mieszkaniu tak kreatywnie bo jednak woda musi mieć ujście i czeka nas wilgoć, ale za kilka miesięcy, jak minie zima mam cały taras do obsadzenia
Pozdrawiam
Joanna