Drewniana paleta postawiona do pionu i obsadzona głównie sukulentami, została ozdobnym i oryginalnym balkonowym ogrodem w centrum. Pionowy ogród w palecie powstał 4 lata temu i kto wie czy nie było to pierwsze tego typu założenie w Polsce.
Nakłady materiału i pracy są niewielkie. Wystarczy:
- drewniana paleta,
- czarna agrotkanina (mata szkółkarska) do obicia tyłu palety,
- zszywacz tapicerski (taker) do przytwierdzenia maty do palety,
- farba lub impregnat do drewna do ewentualnego pomalowania palety,
- podłoże ogrodnicze może być wymieszane z keramzytem lub perlitem w celu zmniejszenia wagi, perlit także zatrzymuje wodę
- rośliny
W tym przypadku w początkowym założeniu były: rojniki, rozchodniki, skalnice, macierzanki, goździk siny.
A więc gatunki mało wymagające, przede wszystkim takie co poradzą sobie przez dłuższy czas bez wody. Jedyny system nawadniania to konewka, podlewanie z góry w miarę ostrożnie aby nie zalać balkonu poniżej.
Cały sezon rośliny radziły sobie świetnie lecz zimy nie przetrwały skalnice i macierzanki. Paleta nie była okrywana przed mrozem.
Za to znakomicie rozrósł się goździk. W trzecim sezonie pozostał on i niezniszczalne sukulenty.
Ale i jego czas się skończył. Być może zamarł śmiercią naturalną, bo na pewno ostatnia zima mu nie zaszkodziła. Zastąpił go inny goździk i powróciła macierzanka.
Reszta rozrosła się więc wymagała zmiany miejsca – poprzesadzania. Zmienił się nieco układ ale gatunki pozostały te same. Tak po 4 latach (połowa maja) pionowy ogród w palecie prezentuje się w całej okazałości: