Las na Time Square – trudno sobie wyobrazić bardziej szalony pomysł na zmianę otocznia w centrum miasta. Las nie wyrośnie, ale zostanie rozłożony.
Las na Time Square miałby być tymczasowy, rozkładany i składany, mobilny. Drzewa, krzewy, kwiaty, mchy i paprocie, także ptaki i owady miałyby być zapakowane na ciężarówki i przywiezione na Manhattan. Po czasie zdemontowane. Lasu na Time Square nie da się posadzić, bo centrum miasta rządzi się innymi prawami, choćby z powodu rozbudowanej infrastruktury pod placem. Będzie więc wcześniej posadzony w donicach i przywieziony na miejsce.
Od pomysłu przez zebranie pieniędzy i przychylności władz, do realizacji, droga długa, ale nie znaczy że niemożliwa. Z takiego założenia wyszła Marielle Anzelone – ekolożka i miejska aktywistka. Wpadła na pomysł, zebrała pieniądze na portalu crowdfundingowym (ponad 40 000$), zdobyła przychylność władz, a więc można wierzyć, że się uda. Celem pomysły jest pokazanie mieszkańcom przyrody, która jest ważną częścią życia, a także częścią Nowego Jorku. Otaczające miasto dzikie lasy, bagna i łąki to spora część metropolii, o której mieszkańcy często nie wiedzą i nie doceniają. Nie da się każdego mieszkańca zabrać do lasu, więc las trzeba przyprowadzić do miasta, choćby na chwilę. Nauka przyrody na żywo dla wszystkich – w lesie w centrum miasta.
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem niebawem las na Time Square wyrośnie tymczasowo na 3 tygodnie. Potem poszczególne elementy zostaną rozdane miejskim placówką – do parków, szkół etc.
Zdjecia: popupforest.org